W JAKI SPOSÓB UNIA EUROPEJSKA SPOGLĄDA NA TRANSPORT INTERMODALNY?

By | 21:22:00 2 comments
Czy transport intermodalny jest przyjacielem człowieka i Unii Europejskiej? W niniejszym tekście rozpatrzymy to pytanie pod kątem funduszy i zalet tego rozwiązania. 


O transporcie intermodalnym napisałam artykuł już kilka lat temu. Dziś przytoczę jego krótką definicję i wymienię zalety, które z perspektywy Unii Europejskiej odgrywają ogromną rolę. 

Wyobraź sobie, że przed Twoimi oczami przemyka z zawrotną prędkością pociąg towarowy, a na jego wagonach platformowych zauważasz całą masę kontenerów. Jeśli kontenery te dotrą do terminala międzygałęziowego, bądź portu i zostaną przeładowane na statek, mówimy o transporcie intermodalnym. To tylko jeden z wielu przypadków takiego procesu. Jak więc możemy zdefiniować ten termin? 

Najprościej rzecz ujmując, transport intermodalny polega na przewiezieniu ładunku w tym samym naczyniu transportowym środkami z co najmniej dwóch gałęzi, np. pociągiem i samochodem ciężarowym. Ważne jest to, by nie wyjmować towaru z wcześniej wspomnianego "opakowania". A czym to opakowanie może być? Kontenerem, naczepą, pojemnikiem ACTS. 

Transport intermodalny to poważne przedsięwzięcie, które pożera ogromne koszta, poczynając od wyposażenia terminala m.in. w środki transportu bliskiego, a kończąc na zatrudnieniu wykwalifikowanej kadry, która te środki będzie obsługiwać. W kolejnych akapitach odpowiem, dlaczego to jednak praktykujemy mimo kosztów. 

Jednym z priorytetów Unii Europejskiej jest dbałość o środowisko naturalne i zmniejszenie poziomu zanieczyszczenia powietrza. Organizacja pracuje nad ochroną zagrożonych gatunków, stara się zapewnić czystą wodę pitną, a także walczy ze skutkami wykorzystania niebezpiecznych substancji chemicznych. Na stronie europa.eu możemy zapoznać się z różnymi dokumentami, które powiadają o ochronie środowiska, np. z dyrektywą 2009/33/WE w sprawie promocji ekologicznie czystych energooszczędnych pojazdów transportu drogowego.

Plany i cele na przyszłość opracowane zostały w Białej oraz w Zielonej Księdze. Z Białej Księgi możemy się dowiedzieć, że celem organizacji jest zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do 2050 roku o 60%. Jedną z dróg realizacji tej idei jest... tworzenie łańcuchów multimodalnych.

Nie wszędzie dotrzemy dzięki sile naszych nóg. Podróże, handel, czy nauka są ściśle związane z transportem obejmującym nawet setki tysięcy kilometrów. Ten jednak jest przyczyną 25% emisji dwutlenku węgla na świecie. Obecnie uważa się, że to właśnie samochody są najbardziej szkodliwe dla środowiska z całej gamy maszyn. By nie doprowadzić do wielu przykrych skutków jakimi są np. wzrost globalnej temperatury, czy zły okres dla rolnictwa spowodowany częstszymi suszami i powodziami, warto ograniczyć udział samochodów w ogólnej strukturze. 

Łatwiej jednak powiedzieć, a trudniej zrobić.

Nie oszukujmy się. Auta są najłatwiejszymi środkami transportu do zdobycia przez przeciętnego obywatela, a ich dodatkowym walorem jest możliwość prowadzenia usługi "od drzwi do drzwi". Ani pociągiem, ani samolotem, ani statkiem nie dotrzemy w każdy punkt na lądzie. Należy jednak zauważyć, że samochody nie są jedynymi środkami transportu, które poruszają się bezpośrednio na ziemi. Użytkowanie kolei może sprawić, że do powietrza emitowana będzie mniejsza ilość zanieczyszczeń. Dlaczego by nie połączyć troski o środowisko i usługi "od drzwi do drzwi"? 

Transport intermodalny ma ogromny potencjał, który człowiek bez wahania wykorzystał. Każdy środek jest przecież inny! Samoloty są szybkie, na statki można załadować niewyobrażalną ilość kontenerów, pociągi nie tracą czasu na stanie w korkach, a samochody, jak już wspomniałam wyżej, dostarczą Twoją przesyłkę wprost do domu. W naszej ojczyźnie najczęściej łączy się pociągi, którymi przebywa się największy kawałek drogi, z samochodami uzupełniającymi proces. 

Transport intermodalny nie tylko jest ekologiczny, ale pozwala również na zaoszczędzenie czasu w porcie, czy terminalu. Warto poza tym dodać, że nasz ładunek nie jest aż tak narażony na potencjalne niebezpieczeństwo, ponieważ nie wyjmujemy go np. z kontenera, więc nie ma bezpośredniego kontaktu z czynnikami zewnętrznymi. To wszystko sprawia, że Unia Europejska naprawdę potrafi wyłożyć parę banknotów z kieszeni na rozwój takiego przedsięwzięcia. Pieniądze przydadzą się szczególnie w Polsce, ponieważ nasi rodacy nie wykorzystują do końca możliwości i zalet transportu intermodalnego. 

O jakich liczbach możemy mówić?

W ubiegłym roku Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju otrzymało łącznie dwa miliardy zł, by rozwinąć intermodalne projekty. Czy jest szansa na otrzymanie choć małego procenta z tej kwoty dla swojego przedsiębiorstwa? Ministerstwo jasno wskazało 4 przypadki, gdy przysługuje nam dofinansowanie: 

  • chcemy zbudować, bądź przebudować terminal intermodalny,
  • myślimy o odświeżeniu i zakupieniu nowego taboru kolejowego,
  • planujemy wyposażyć terminal w nowe urządzenia transportu bliskiego,
  • jesteśmy w trakcie uzupełniania terminala w systemy satelitarne.
Dla przykładu, Lotos otrzymał dofinansowanie w 2018 roku na zakup nowego taboru kolejowego. Przedsiębiorstwo wysunęło projekt, poprzez który dowiedzieliśmy się, że ma ono zamiar zakupić 324 wagonów platformowych i dwie lokomotywy. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 150 mln zł, a Unia Europejska pokryła ponad połowę tej kwoty.

W tym samym roku, CLIP Intermodal otrzymał ponad 43 mln zł dofinansowania na kupno wagonów platformowych podkontenerowych, 27 mln zł na wagony kieszeniowe i 5 mln zł na naczepy intermodalne. 

Z dofinansowań Unii Europejskiej korzystały również inne przedsiębiorstwa: PCC Intermodal, Laude Smart Intermodal, czy Balticon S.A. 

Czy uważacie, że pieniężne dodatki od tej europejskiej organizacji pomoże rozwinąć skrzydła polskiemu transportowi międzygałęziowemu?






Z czego korzystałam tworząc artykuł:
"Transport intermodalny. Projektowanie terminali przeładunkowych", M. Jacyna, D. Pyza, R. Jachimowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2017
"Inwestycje intermodalne z dofinansowaniem w wysokości 460 mln złotych", cupt.gov.pl [dostęp: 28.04.2019 r.]

Nowszy post Starszy post Strona główna

2 komentarze:

  1. Cieszę się, że ktoś w końcu poruszył ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  2. To kontrowersyjna decyzja Unii Europejskiej. Transport w Europie zaczyna wyglądać bardzo ciekawie. Unia robi wszystko, aby zabić Polski biznes.

    OdpowiedzUsuń