Dla wielu ludzi, obszar Bliskiego Wschodu wciąż wydaje się być miejscem tajemniczym i stosunkowo egzotycznym. Silne uwarunkowania religijne, zwyczaje różniące się od naszych swojskich o 360 º i jakże gorąca atmosfera (dosłownie i w przenośni)- czy warto w takich warunkach prowadzić jakieś procesy logistyczne? Okazuje się, że jak najbardziej! Ale czy obie strony tego chcą?
Dlaczego Polska tak naciska?
Nie ukrywajmy, Bliski Wschód nie jest aż tak otwarty na relacje handlowe z Polską. Mimo to, nasi dzielni rodacy nie odpuszczają. Ale musi być tego jakaś przyczyna, nieprawdaż? Państwa położone nad Półwyspem Arabskim kojarzymy z wciąż rosnącą potęgą gospodarczą świata. Niewątpliwie wpływ na to mają bogate surowce naturalny, jak chociażby gaz ziemny, czy ropa naftowa. Nie zapominajmy również o strategicznym położeniu- obszar ten łączy Europę, Azję i Afrykę, a swoje prawdziwe możliwości zaprezentował, gdy Stary Kontynent gościł w swych skromnych progach kryzys. Dlatego też nasze rodzime przedsiębiorstwa zabiegają o zainteresowanie owych państw.O kontynencie arabskim mówi się, że to właśnie tu tworzy się całe miasta od podstaw. Wymaga się więc zbudowania solidnej infrastruktury, podjęcia wielu innowacji, postawienia niemałej liczby budynków, a w tym: firm, hoteli, domów mieszkalnych. Zapotrzebowanie na różnego rodzaju surowce sprawia, że państwa Bliskiego Wschodu postanawiają zawrzeć kilka sojuszy, by w ten sposób otrzymać interesujący ich materiał.
Nie jest aż tak źle!
Wymiana handlowa między Polską, a państwami ropy naftowej nie jest jednak ograniczona do minimum. Okazuje się bowiem, że słupki w statystykach wciąż szybują w górę- w 2013 roku wywieźliśmy do państw arabskich dobra materialne, których łączna wartość wynosiła 1,74 mld $. A rok później? Wartość ta zwiększyła się do 2,3 mld $. A jakie produkty wiodą prym w naszych relacjach? Zdecydowanie są to artykuły żywnościowe- ich deficyt w państwach arabskich nie jest trudno zauważalny. Kraje te więc nabywają duże ilości pożywienia z Azji, Europy, Australii, a także Ameryki Południowej i Północnej. Niewielka Polska jest zauważalna dzięki niższym od swoich konkurentów cenom.
Najczęściej transportujemy mięso, co może być nieco problematyczne. Należy bowiem zapewnić odpowiednią dokumentację związaną z inspekcjami sanitarnymi w Polsce, jak i za granicami naszego kraju. Musimy również wziąć pod uwagę wymagany czas transportu takiej żywności. Nie jest ona trwała, więc wymaga przemieszczenia w możliwie jak najkrótszym terminie. Najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem tej sytuacji jest oczywiście samolot.
Oprócz mięsa, obiektem handlu są warzywa i owoce. Pomijając artykuły żywnościowe, możemy zauważyć zainteresowanie kosmetykami, odzieżą, środkami transportu, czy meblami. Eksperci określają jednak, że w latach 2016-2020 prym będą wiodły sprzęt elektroniczny i maszyny przemysłowe.
Co może pójść nie tak?
Zdążyłam już zauważyć sporą atrakcyjność Półwyspu Arabskiego, jednak należy również zwrócić uwagę na istniejące w handlu przeszkody. Sytuacja polityczna w niektórych państwach jest niestabilna- w wielu z nich trwały, bądź wciąż trwają konflikty zbrojne. Nie można także pomijać różnic kulturowych- logistyk, bądź spedytor wkraczający w strefę Zatoki Perskiej musi liczyć się z pewnymi wyzwaniami, a tym samym wykazać się taktem, wyczuciem i cierpliwością. Odmienne zdanie w którejś z kwestii może być niekiedy przeszkodą w dopasowaniu potrzebnych produktów i nawiązaniu dobrych relacji.
Nasi najwięksi przyjaciele!
Mimo, iż próbujemy podjąć współpracę z wieloma państwami, możemy pochwalić się szczególnie dobrymi relacjami z kilkoma krajami. Najważniejszym partnerem jest Turcja, z której najczęściej odbieramy maszyny, sprzęt transportowy, a także wyroby przemysłowe. Polska z kolei wysyła tam chemikalia i ich produkty pokrewne (wszystko jasne, dlaczego dostałam od przyjaciół z Turcji krem do rąk z napisem: "Made in Poland"), maszyny oraz wyroby przemysłowe. Na drugim miejscu uplasowały się Zjednoczone Emiraty Arabskie, które są zarazem najważniejszym państwem reprezentującym Półwysep Arabski. Warto dodać, że obroty między obydwoma krajami stale rosną. Trwałe relacje łączą nas również z Izraelem i Arabią Saudyjską, z którymi wymieniamy się głównie maszynami i towarami przemysłowymi.
Kilka bliskowschodnich ciekawostek
1. Bardzo często nie bierze się pod uwagę liczb w obrotach handlowych z Irakiem. Wciąż rozgrywające się konflikty zbrojne w tym państwie sprawiają, że uzyskane przez nas informacje są niepełne, lub niedostępne.
2. Niedawno Unia Europejska i USA zniosły embargo na Iran, co gwałtownie poprawiło relacje między poszczególnymi państwami.
3. Przed zdjęciem sankcji gospodarczych, głównymi partnerami Iranu były: Turcja, Indie, Korea Południowa i Chiny.
4 Przedsiębiorstwami logistycznymi, które reprezentują Polskę na Półwyspie Arabskim są: Kontur Polska, Rohling Suus, DB Schenker, Ekol i Seifert.
5. Za miasto z najlepszą infrastrukturą logistyczną na świecie uważa się Dubaj.
6. Najczęściej używaną walutą w transakcjach z Bliskim Wschodem jest dolar amerykański.
Nasze relacje z państwami Zatoki Perskiej wciąż nie są takie, jakie sobie wymarzyliśmy. Prognozy na najbliższy czas wyglądają jednak bardzo optymistycznie, a na arenę Bliskiego Wschodu dołącza coraz więcej marek. Jako, że Półwysep Arabski ma ogromny potencjał, naszą ojczyznę czeka jeszcze dużo pracy, by dopasować się i już pozostać w tym obszarze gospodarczym.
Źródła:
TSL biznes 6/2016
www.czasopismologistyka.pl
biznes.gazetaprawna.pl
0 komentarze: