CO BY SIĘ STAŁO, GDYBYŚMY SPRÓBOWALI ZROBIĆ SOBIE TAKIE SELFIE? I DLACZEGO TO NIEMOŻLIWE?

By | 16:44:00 7 comments
Internet powstał tylko po to, by sprawdzać naszą czujność. Jako, że każdy może opublikować dowolną treść, sieć aż roi się od kłamstw i powielanych we wszystkie strony głupot. Czasami więc warto przystanąć przy pewnych materiałach i rozprawić się z nimi raz na zawsze. I to właśnie zrobimy z poniższym zdjęciem!



Kiedyś już rozmawialiśmy o transportowej fotografii, której autentyczność podważało wielu internautów. Mowa tu o Blue Marlin, statku przewożącym inne statki. W porównaniu jednak do bohatera naszego dzisiejszego artykułu, zdjęciu nie można było zarzucić pomocy ze strony programów graficznych.

Ujęcie, które widzicie powyżej, pewnego czasu było swoistym hitem w sieci. Mimo, iż w jego prawdziwość uwierzyło tysiące ludzi, wśród osób mających choćby ogólną wiedzę z zakresu fizyki, momentalnie zapaliła się czerwona lampka (to jest według mnie jeden z powodów, dla którego warto poświęcić w szkołach więcej czasu na tę naukę). W trakcie naszej analizy odpuścimy sobie skupianie się na takich niedociągnięciach jak np. odbijający się w szkiełkach okularów widok. Poświęcimy za to czas i literki, by rozprawić się z tematem czysto naukowo i lotniczo!

Na samym początku warto napomknąć, że wiele samolotów wznosi się na pułap 10 tysięcy metrów. Wysokość ta nie sprzyja już normalnemu funkcjonowaniu organizmu. Ba! Śmiało można stwierdzić, że życie w takich warunkach nie jest możliwe, o czym przekonamy się za chwilę.

Pierwsza trudność, z którą musiałby zmierzyć się śmiałek pragnący wykonać takie zdjęcie to różnica ciśnień. Ciśnienie wewnątrz samolotu jest zdecydowanie większe od tego, jakie panuje poza maszyną. Trzeba byłoby więc włożyć ogrom siły, by pokonać taką przeszkodę. Mało prawdopodobne nie oznacza jednak niemożliwego- jeśli znalazłaby się na pokładzie osoba, która uchyliłaby chociażby drzwi, doszłoby do dekompresji. Dekompresji, czyli wyrównania różnicy między ciśnieniami. A nie bez powodu ona się przecież znalazła! Gdy wielkość ta się zmieni, człowiek nie będzie mógł już normalnie oddychać.

W przypadku takiej nieszczelności, nad głowami pasażerów zawisną maski tlenowe. Ich założenie niestety nie zapewnia dotlenienia organizmu na resztę rejsu, działają bowiem co najwyżej do 15 minut. Jak można więc już wywnioskować- wykonanie takiego zdjęcia zabiłoby wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie. Wraz z robiącym ową fotografię- człowiek, który znajdzie się na wysokości powyżej 5500 metrów, nie może swobodnie oddychać. 

I w sumie na tym analizę moglibyśmy zakończyć, bo w jaki niby sposób nieboszczyk mógłby się sfotografować? Ale warto rzucić okiem na kilka innych, mniej istotnych aspektów. 

Pilot, który postanowił zabawić się programem graficznym, dodał nieco dynamiki ujęciu poprzez efekt rozwianego krawata. Kawałek materiału wygląda jednak zbyt subtelnie jak na prędkość sięgającą 800 - 900 km/h, z jaką latają samoloty pasażerskie. Jego stan przypomina zdecydowanie bardziej otulenie wiosennym wiaterkiem podczas spaceru. Utrzymanie aparatu fotograficznego, tudzież telefonu i otwartych oczu w towarzystwie takiej prędkości również nie byłoby łatwym doświadczeniem




Trzecia kwestia, na którą warto zwrócić uwagę to temperatura panująca na takiej wysokości. Z górskich wędrówek, bądź też lekcji geografii zapewne wiemy, że im wyżej, tym chłodniej. W wytyczonym dla samolotu korytarzu powietrznym, temperatura sięga -50º C! To z pewnością utrudniłoby dłuższe pozowanie w koszuli z krótkim rękawem i doprowadziłoby do odmrożeń.

Podsumowując- mimo, iż zdjęcie przepiękne i wyjątkowe, niemożliwe do wykonania. Musimy zadowolić się w takim razie pracami zdolnych grafików komputerowych i uważać na to, co oceniamy na autentyczne, a co nie.





Z czego korzystałam tworząc artykuł:
wonderfulengineering.com
quora.com


Nowszy post Starszy post Strona główna

7 komentarzy:

  1. Niedawno awaryjnie lądował samolot z rozbitą szybą czołową. Drugiego pilota ledwo uratowano przed wyssaniem.

    Bardzo ciekawy artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już kiedyś było głośno o tym zdjęciu w mediach :) A wpis ciekawy i przydatny! Jak zawsze dobra lektura.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wpis :D w sam raz na czytanie w pracy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super artykul,pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. No sprawa jest prosta... Robimy sobie zdjęcie w stroju pilota, ustawiamy się tak jak powyżej, później strzelamy zdjęcie, odpalamy Photoshopa i gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobry pomysł podsunęłaś. Z każdego właściwie przedmiotu szkolnego, ale najbardziej fizyki powinny być organizowane na lekcjach takie przeglądy memów z próbą wyjaśniania przez uczniów, dlaczego to niemożliwe (a może jednak możliwe?). Z jednej strony ćwiczenie sceptycyzmu, myślenia logicznego, łączenia faktów, z drugiej przemycanie wiedzy w bezbolesny sposób.

    OdpowiedzUsuń