Retro Motor Show na przestrzeni lat bardzo się zmienia, a wyjęta świeżo z pieca koncepcja wystawy zaczyna już zastygać w obrazie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Tegoroczna edycja to dopiero trzecia w historii tej imprezy motoryzacyjnej. Obserwować można więc jej ciągłe zmiany. Na wystawie postanowiłam pojawić się w sobotę rano. Wiedząc, że zyskuje ona na popularności, nie chciałam przepychać się przez tłumy, zamiast oglądać, co pokazy mają do zaoferowania. Jak się okazało - dokonałam dobrej decyzji, bo po godzinie 13 już coraz ciężej było się przecisnąć między zwiedzającymi, co przypomniało mi wiosenne targi Motor Show. W przeciągu 3 dni pojawiło się o 11 tysięcy osób więcej, niż w zeszłym roku. Również cena biletów nieznacznie została podniesiona.
Między samochodami przechadzać się można było w czterech pawilonach. Dla wielu z aut, chociażby Volkswagena T2B pojawienie się na wystawie nie było debiutem. Można je było obejrzeć z bliska zarówno w roku 2018 jak i 2017.
Niezwykle zawiodłam się na wystawie polskiego wojska. W zeszłym roku była ona obszerniejsza i zabrakło mi obecności kultowego Rosomaka. Prócz wojska pojawiły się również inne służby mundurowe: policja, czy straż pożarna. Maszynom tym towarzyszyli przedstawiciele powyższych organizacji, z którymi można było porozmawiać na temat pojazdów i samej pracy.
Nie zabrakło, tak jak w zeszłym roku, MPK Poznań, który z Retro Motor Show stworzył okazję do zainteresowania pracą w przedsiębiorstwie zwiedzających:
Jeżeli nie wiecie, jak obecnie kształtuje się sytuacja w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym na terenie Poznania, to odsyłam Was do lektury artykułu: kilka słów o tym, jak obecnie kuleje poznański transport.
2018 rok |
2017 rok |
Niezwykle zawiodłam się na wystawie polskiego wojska. W zeszłym roku była ona obszerniejsza i zabrakło mi obecności kultowego Rosomaka. Prócz wojska pojawiły się również inne służby mundurowe: policja, czy straż pożarna. Maszynom tym towarzyszyli przedstawiciele powyższych organizacji, z którymi można było porozmawiać na temat pojazdów i samej pracy.
Stoisko MPK Poznań cieszy się z reguły sporą popularnością ze względu na możliwość wejścia na pokład kilku autobusów eksploatowanych lata temu.
Nie zabrakło odniesień do historii naszej ojczyzny:
Targi Hobby były świetną rozgrzewką przed Retro Motor Show, gdyż spotkać się można tam było oko w oko z kolejkami makietowymi, maszynami wykonanymi z klocków Lego i szybkimi samochodami!
A czy Wy udaliście się na tegoroczne Retro Motor Show? Jakie są Wasze wrażenia?
Super relacja i zdjęcia. Uwielbiam stare samochody!
OdpowiedzUsuńVW wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńsuper :) żałuję że nie widziałam
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńUwielbiam klimat starych samochodów. Nowe auta nie mają już tego czegoś.
OdpowiedzUsuńWarto wybrać się na prezentację takich pięknych aut.