PRZEŁOMOWE MOMENTY DLA ŚWIATA TRANSPORTU

By | 21:32:00 6 comments
Transport zewnętrzny od zawsze był dla ludzkości czymś niezbędnym. Wśród wciąż narastających potrzeb związanych z przemieszczaniem ludzi jak i ładunków, pracowano nad nowymi koncepcjami, pomysłami i projektami. Każda gałąź transportu przeżywała już wiele upadków i przełomowych dla świata momentów. Omówmy wspólnie kilka przypadków, które wstrząsnęły różnymi przedsiębiorstwami na arenie międzynarodowej i miały znaczący wpływ na dalszy rozwój maszyn. 

Historia kołem się toczy?

W spisie tym na samym początku nie mogłoby zabraknąć wynalezienia koła, od którego tak naprawdę wszystko się zaczyna. Aby przewieźć ważny ładunek, nasi przodkowie ze starożytności korzystali w głównej mierze ze środowiska wodnego. W transporcie lądowym wykorzystywano siłę zwierząt. Ułatwienie i przyspieszenie prac ludzi nastąpiło w Mezopotamii w połowie IV tysiąclecia p.n.e. Element ten znalazł zastosowanie w przemieszczaniu ciężkich materiałów jak np. kamieni. Dlaczego uważa się, że wynalezienie koła rozpoczęło prawdziwy wzrost transportu? Gdyby urządzenie nie istniało, moglibyśmy zapomnieć o spedycji i logistyce międzynarodowej- gałąź żeglugi śródlądowej nie umożliwia komunikacji między różnymi państwami, gdyż odbywa się na rzekach, natomiast nie każdy kraj ma dostęp do otwartego zbiornika wodnego jakimi są oceany czy morza. Wynalezienie koła umożliwiło rozwój samochodów, pociągów i samolotów. Spróbujcie wyobrazić sobie tylko dalekie podróże powozami ciągniętymi przez konie...


Parowy impuls w transporcie

Równie niemały wśród maszyn wpływ miały urządzenia parowe. Rewolucja przemysłowa, która swoim zasięgiem ogarnęła cały świat, odsłoniła nowy etap życia. Zmiany następujące w jej okresie przemieniły niektóre państwa w mocarstwa gospodarcze utrzymujące się na międzynarodowym szczycie od setek lat. Pierwszy silnik parowy został stworzony w roku 1710 przez Anglika, Thomasa Newcomena. Początkowo, wynalazek znalazł zastosowanie w górnictwie, a także służył do podnoszenia poziomu wody. 19 lat później, po śmierci twórcy, nie zaprzestano prac nad urządzeniem. W odpowiedzi na rosnące potrzeby związane z transportem węgla, postanowiono stworzyć silnik lokomotywowy. Była to kwestia wielu prób i błędów- prototypy maszyn parowych były zbyt ciężkie i można powiedzieć, że swoim ciężarem wręcz siały zniszczenie wokół- rujnowały m.in. nawierzchnie, po których się poruszały. W 1813 roku, Georg Stemphenson, będący mistrzem parowozowym, stworzył pojazd parowy z linami, które służyły do przewożenia pustych wagoników węglowych- był to zdecydowany sukces. Dalsze lata pracy obfitowały wieloma osiągnięciami. Było to spowodowane np. wykorzystywaniem lżejszych metali. Wielkość środków kolejowych również ulegała zmianie- początkowo nie były one okazałymi wynalazkami jakie znamy. Wpływowy transport morski także uległ modnej parze- przez zamontowanie turbiny parowej. Miało to jednak swoje odzwierciedlenie długo po kolei parowej- pod koniec wieku XIX.


Zatopienie niezatapialnego...

Titanica ciężko nie znać. Maszyna omówiona została we wszelakich publikacjach książkowych, artykułach, a także poświęcono jej różnego rodzaju filmy. Nie jest to dziwny fakt- w końcu na dno poszedł największy ówcześnie parowiec. Stanowił nadzieję dla linii, która go wyprodukowała- White Star Line, był obiektem luksusowym, budzącym podziw wśród ludzi. Niestety, okazało się, że elegancja nie poszła w parze z bezpieczeństwem. Konstruktorzy nie chcąc "szpecić" monumentalnego transatlantyku, postanowili przymocować mniej szalup ratunkowych, niż nakazywały przepisy. W końcu nie wierzono, że może coś stać się tak potężniej maszynie! Fundusze zainwestowano natomiast w odpowiednią rozrywkę dla pasażerów I klasy- mogli oni korzystać z salonu fryzjerskiego, siłowni, tureckich łaźni i wielu innych dogodności, które jednak w obliczu niebezpieczeństwa na niewiele się zdały.

 Dziewiczy rejs Titanica od samego początku nie należał do szczęśliwych- tuż przed wypłynięciem, na pokładzie doszło do pożaru kotłowni numer 7. Ogień uszkodził jedną z grodzi wodoszczelnych, jednak... informację utajniono! Kiedy w końcu kapitan Edward Smith rzucił hasło cała naprzód, Titanic prawie zderzył się z parowcem New York. Ostrzeżenie? Przesądni postanowili tak to potraktować i przy pierwszym postoju opuścili pokład. Góra lodowa, o którą otarła się maszyna nie była tak naprawdę zauważona w ostatniej chwili. Już w południe, marynarze alarmowali o zbliżaniu się do obszaru pełnego lodowców. Z nadanych 6 ostrzeżeń, żadne nie dotarło do mostku kapitana. Dlaczego? Istnieją różne teorie, jednak żadna nie została potwierdzona jako oficjalna. Titanic był katastrofą od samego początku- oszczędności, chęć chwilowej sławy i brak ostrożności sprawiły, że życie straciło ponad 1500 osób.
Ken Marschall

Iskierka, która ucięła kres sterowcom

Tragedia Hindenburga wzbudziła tak ogromne poruszenie jak dosięgnięcie dna przez Titanica. Był w końcu największym sterowcem, a cena za bilet sprawiła, że ludzie zaufali maszynie. Jak z resztą by nie mogli, skoro podróżowanie takim pojazdem było codziennością? Dokładna historia niemieckiego Hindeburga opisana została przeze mnie w poście dosyć niedawno, więc dla zainteresowanych, zostawiam odpowiedni link. Do nałożenia embargo przez Amerykanów, sterowiec wypełniany był helem. Po wprowadzeniu zakazu importu substancji, Hindenburg wyruszył w przestworza zapełniony wodorem. Skąd pomysł na embargo? Maszyna była dumą nazistowskich Niemiec, więc Ameryka, będąca jedynym wówczas źródłem helu, postanowiła zaszkodzić gospodarce wrogiego państwa. Wodór jest łatwopalny, jednak Niemcy podjęli się wyzwania i ze znaną sobie precyzją, przygotowali statek powietrzny do odlotu. Jak jednak widać, zachowane środki ostrożności nie stanowiły całkowitego bezpieczeństwa. 

W dniu katastrofy, na pokładzie znajdowało się 97 osób. Obecnie w Internecie, możemy obejrzeć wiele fotografii czy filmów dokumentujących ten pechowy dzień. To dzięki ludziom, którzy zafascynowani cudem techniki, zawsze starali się go uchwycić w jak najlepszym kadrze podczas lądowania.  Nikt jednak nie spodziewał się takiego finału... Na oczach tłumu, największy sterowiec stanął w płomieniach. Pomimo, że obiekt został doszczętnie spalony, to z życiem uszło 61 ludzi. Hindenburg był przez lata obiektem plotek i teorii spiskowych. Badania przyczyn katastrofy rozpoczęto bez wahania, jednak prawdę mogliśmy poznać niedawno. Okazało się, że sprawcą zaistniałej sytuacji była pojedyncza iskra, która przedostała się do łatwopalnej sytuacji. Od tamtego czasu, zaprzestano eksploatacji sterowców.
www.airships.net

Pierwsza podziemna podróż 

Najstarszym metrem może pochwalić się Londyn- pierwsza linia zbudowana została w roku 1863. Pomimo tego, podróż nie była czymś najprzyjemniejszym- do końca XIX wieku, infrastrukturą zarządzało 6 spółek, które nie miały zamiaru ze sobą współpracować. Przez to, pasażerowie decydujący się na ten środek transportu musieli posiadać różne bilety. W 1933 roku, metro zostało przejęte przez państwo i podlegało Londyńskiemu Zarządowi Transportu Pasażerskiego. Prace prowadzone były prężnie- do momentu wybuchu II wojny światowej, uruchomione było 10 linii. Starano się również , aby przejazd był komfortowy- wprowadzono więc automatycznie rozsuwane drzwi, biletomaty czy uchwyty dla stojących pasażerów.


Największy odkrywca Kosmosu

Chciałabym umieć wybrać największe osiągnięcie teleskopu Hubble'a, jednak wydaje się to być niemożliwe. Narzędzie, którego koszt wyniósł 2,5 mld $, wciąż zaskakuje nas nowymi informacjami i zapierającymi dech w piersi zdjęciami. Zebrane fakty umożliwiły naukowcom zbadać historię Kosmosu, rozpoczynając od ocenienia jego wieku. Oprócz tego, dowiedzieliśmy się, co jest źródłem niebezpiecznego promieniowania gamma, udokumentowane zostało zderzenie odłamków komety Shoemaker-Levy z Jowiszem, a także mogliśmy sporządzić pierwsze mapy Plutona. Teleskop najprawdopodobniej będzie pełnić swoją służbę do roku 2020.
NASA

Największa kosmiczna katastrofa


Katastrofa Challengera jest dowodem na to, jakie skutki może nieść lekceważenie zdania pracowników i brak odpowiedniej organizacji. Challenger jest maszyną biorącą udział w misji 51-L, która z kolei należała do programu Space Transportation System. Pechowy lot miał miejsce 28 stycznia 1986 roku. Wahadłowiec wzbił się w powietrze o godzinie 11:38, jednak nie utrzymał się zbyt długo- po 73 sekundzie, eksplodował. Pierwsza oznaka awarii nastąpiła już 0,4 sekundy po włączeniu silników, kiedy z prawej rakiety wydobył się niewielki, czarny dym. Nie został on jednak zauważony na czas. Załoga zginęła po uderzeniu z prędkością 333 km/h w Ocean Atlantycki. Do katastrofy przyczyniła się również awaria uszczelki między segmentami feralnego silnika. Wydarzenie to przerwało na pewien czas wysyłanie maszyn w przestrzeń kosmiczną, ponadto NASA zaczęła zwracać większą uwagę na kwestie organizacyjne. Zdarzenie to opisałam bardziej szczegółowo w swojej starszej notce, pod tym linkiem

NASA
Drogowa motywacja!

Samochód był od zawsze marzeniem wielu ludzi. Zanim jednak powstał, sen z powiek spędzały... automobile! Śmiało można je nazwać motywacją do udoskonalania infrastruktury transportowej. Jego fenomen rozpoczął się w roku 1895, a grupa miłośników z dnia na dzień rosła w siłę. Dzięki takiemu zamieszaniu, powstawało coraz więcej rywalizujących ze sobą przedsiębiorstw, które tworzyły całe pojazdy lub pojedyncze części. Mocna konkurencja zachęcała do  eksperymentowania i podejmowania ryzyka w tej dziedzinie. Ponadto, aby poprawić komfort jazdy, wciąż poprawiano nawierzchnie, po których poruszały się maszyny. Dzięki automobilowi zmieniono stare zwyczaje rzemieślnicze i systemy zaopatrzenia. 

www.ntm.cz

A jakie wy znacie przełomowe wydarzenia ze świata transportu, które znacząco wpłynęły na rozwój komunikacji jak i innych dziedzin?

Weronika Olimpia

Źródła:
Wielka encyklopedia samochodów- Linz, Schrader

Samoloty kosmiczne- Jacek Nowicki, Krzysztof Zięcina
Nowszy post Starszy post Strona główna

6 komentarzy:

  1. Świetnie to opisałaś. Można powiedzieć, że ten tekst to historia transportu w pigułce. Wskazałaś najważniejsze wydarzenia, które nawet osoby niezwiązane z branżą powinny znać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo za wpis! Jak widać, historia transportu obejmuje wiele zagadnień, ale tak skrótowo, a zarazem konkretnie przedstawiona, jest bardzo interesująca, nawet dla osób, które nie pasjonują się tematem przemysłu motoryzacyjnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto się przy tym zastanowić, jak będzie wyglądała przyszłość transportu. Najbardziej mnie interesuje moja dziedzina, czyli transport maszyn ciężkich.
    Powstają coraz lepsze maszyny, o większej mocy, bezpieczniejsze jednak dla środowiska, poprawia się również komfort pracy operatorów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie czyta się tego bloga, tematy są mi bardzo bliskie:) Sam mam swoją firmę, która stale się rozwija. Najbardziej interesują mnie tematy transportu międzynarodowego i też odpowiednie tu certyfikacje. Tak stronka https://ccrw.pl/certyfikat-zgodnosci-gost-k/ bardzo tu pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aby dojść do obecnego stanu branży transportowej nie można było uniknąć wielu błędów i porażek, dzięki nim udało się znaleźć idealne rozwiązania z których korzystamy do tej pory. A ciągle pojawiają się nowe innowacje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super artykuł i cała historia w pogułce. Jestem miłośnikiem starych pojazdów i patrząc od czego człowiek zaczynał , a to co mamy teraz to jest nie do porównania. Ciekawe co wyjdzie spod naszych rąk za 100 , 200 lat ?

    OdpowiedzUsuń